“ I am in love with Love and Love is in love with me. My body is in love with the soul and the soul is in love with the body. I opened my arms to Love and Love embraced me like a lover. ” Rumi
środa, 18 kwietnia 2012
erotyzm niespełnienia
najbardziej erotyczny teledysk jaki znam.
seksowność niewypowiedzianego w tym obrazie
oraz niebanalne piękno (zwane pospolicie brzydotą) tychże dwojga.
zakochana jestem. ♥
wtorek, 17 kwietnia 2012
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Sekret
" Sekretem mężczyzny w mocy jest bycie jak filar świadomości, który zawiera w sobie wszystkie sprzeczności życia i pozostaje scentrowany. To się zaczyna od akceptacji jego mocy i jego wrażliwości w tym samym momencie. On akceptuje swoje zwierzęce instynkty , jak również swoje intelektualne wyrafinowanie. W ten sposób jest gotowy ująć kobietę, która jest prawdziwym uosobieniem sprzeczności. Ona jest Shakti, zawierającą wszystkie różne płynne formy żeńskiej natury. Kierowana przez księżyc, zmienia się wraz z odpływem i przypływem fal. Jej orgazm katapultuje ją poza umysł, w transcendentalną rzeczywistość. Najwspanialszy prezent dla mężczyzny zdarza się wtedy gdy jest gotowy być czystym ogniem świadomości, Shivą, ujmującym Shakti w momencie gdy ona zatraca się w orgazmicznym splendorze.
Sekretem kobiety w mocy jest gdy w pełni żyje dla swoich kochających, oddających się, emocjonalnych i psychicznych możliwości. Jest płynna jak woda i dlatego jest zdolna łatwo akceptować zmianę. Podążając z nurtem, jest drogą yin. Niczego tak nie pragnie jak spotkania mężczyzny, lub Boga, któremu może oddać samą siebie w najpełniejszym poddaniu. Puszczenie i bycie owładniętą przez boską męskość jest jej najgłębszą ekstazą. Jest gotowa puścić, ponieważ jej tronem jest jej serce, gniazdo miłości. I każda kobieta w głębi wie, że Bóg jest miłością. Kiedy prawdziwa esencja boskości znajdzie siedzibę w jej sercu, wtedy może pozwolić sobie na bycie słodką, obdarowująca i pielęgnującą."
[Sarita]
Sekretem kobiety w mocy jest gdy w pełni żyje dla swoich kochających, oddających się, emocjonalnych i psychicznych możliwości. Jest płynna jak woda i dlatego jest zdolna łatwo akceptować zmianę. Podążając z nurtem, jest drogą yin. Niczego tak nie pragnie jak spotkania mężczyzny, lub Boga, któremu może oddać samą siebie w najpełniejszym poddaniu. Puszczenie i bycie owładniętą przez boską męskość jest jej najgłębszą ekstazą. Jest gotowa puścić, ponieważ jej tronem jest jej serce, gniazdo miłości. I każda kobieta w głębi wie, że Bóg jest miłością. Kiedy prawdziwa esencja boskości znajdzie siedzibę w jej sercu, wtedy może pozwolić sobie na bycie słodką, obdarowująca i pielęgnującą."
[Sarita]
niedziela, 15 kwietnia 2012
Sen
Ona i Jej ciało, cud boskości, choć tak różny od tych obecnych standardów.
Leżała obok mnie, całkiem naga,
energia, która wywiązała się między nami,
zaufanie, które pozwoliło jej cieszyć się swoim ciałem otwierając je przede mną.
zaufanie, które pozwoliło jej cieszyć się swoim ciałem otwierając je przede mną.
Mój zachwyt.
Jej nogi w pięknym rozchyleniu,
Jej brzuch wznoszący się przy wdechu spokojnym,
Jej piersi opadające z każdym puszczaniem powietrza,
Jej piersi opadające z każdym puszczaniem powietrza,
Jej twarz w rozciągającym się uśmiechu szczęścia..
Tak, była zadowolona, tak bardzo zadowolona ze swojego ciała,
tak mocno z nim współgrała, wyrażało Ją,
piękne, bujne, energiczne!
Leżałam obok, pogłaskała moje biodra,
nasze dłonie się splatały, palce mijały wędrówkami.
Słodka rozkosz obecności żywej istoty przepełnionej harmonijną miłością.
Bałam się tknąć tę doskonałość,
bałam się, że zniszczę Jej szczęście.
Odkrywana latami Moc zdawała się być tak krucha,
to zapewne poprzez Jej eteryczność.
Pragnęłam Jej, lecz celebrowałam tę wymianę miłości ludzkiego istnienia,
która połączyła nasze energie,
rozkoszując się wolnością dawałyśmy sobie spójność harmonijną.
rozkoszując się wolnością dawałyśmy sobie spójność harmonijną.
ciepło Życia,
bliskość oddechów i miękkość ciał...
Zachwycona czułam ziemskie spełnienie Umysłu.
Zaprosiła mnie do Domu ciepłem spojrzenia...
*
Kot budzi jak co dzień, głaszcząc opuszkiem łapki policzek,
nie chcę otwierać oczu, taka piękna...
Stajesz (się) obok, dotykasz Obecnością.
Wyzwalanie energii to mocarny proces
można by się zatracić w męskości, w seksie...
A tymczasem starym dobrym zwyczajem ja się najpierw przyglądam.
Seks jest bardziej zmysłowy niż kiedykolwiek,
dotyk paraliżuje ekstazą,
taniec wyzwala totalną błogość,
spojrzenie potrafi doprowadzić do szaleństwa komórki mojego ciała,
oddech do podniecenia,
drgania dźwięków do rozkoszy.
Wiatr we włosach, muśnięcie promykiem słońca, głaskanie powietrzem, szelest liści, dotyk kory...
…
Szaleństwo!
Tak, właśnie tak teraz zwiedzam Świat.
Tak, właśnie tak teraz zwiedzam Świat.
Właśnie tak każdego dnia zakochuję się na nowo w Życiu.
Budzi mnie rozkosz, usypia uśmiech.
Dreszcz podniecenia co chwilę przebiega przez ciało,
na sam widok, gest, dotyk, dźwięk, spojrzenie, tchnienie...
na sam widok, gest, dotyk, dźwięk, spojrzenie, tchnienie...
!
Muzyka, taniec, tak - właśnie TANIEC!, ileż on we mnie budzi ostatnio...
Ruch mojego ciała tryska energią.
Patrzenie na ruch ciała drugiego Człowieka to wybuch pożądania.
Falowanie dłoni, piersi, bioder, zdecydowany krok nóg, bose stopy, nagie ramiona, kruchość spojrzenia, rozchylone wargi, przyspieszony oddech, stukot serca, pół-przymknięte powieki, spływający po plecach pot, gwałtowny ruch szyi, nagłe zatrzymanie ciała, wybuch tańca, znów, i jeszcze...
Rozpływam się rozgorączkowana...
Tryska ze mnie ten zachwyt, tak silnie, tak mocno...
Czuję Cię Człowieku, Twoje ciało, Twoje pragnienia, Twój umysł.
Stajesz (się) obok, dotykasz Obecnością.
Stajesz (się) obok, dotykasz Obecnością.
Eksploduję pragnieniem ciała, nie podążam za nim.
Kieruję uwagę na zachwyt, na miłość, energia podąża za uwagą.
Choć zmysły krzyczą, dotyku żądne, choć ręka już czyni gest, choć spojrzenie już rozbiera Twoje lęki, choć uszy słyszą już jęk zduszony kulturą niepewności...
Pozostaje gra wyobrażeń...
Tak mocno czuję – Jesteś Człowiekiem.
Nie czuję Cię kobietą, nie czuję Cię mężczyzną.
Czuję – JESTEŚ.
Jesteś, bądź.
Ze mną, we mnie, razem.
Bądź(my)!
Jedyna różnica jest w Energii.
Inna moc kobiecości, inna męskości.
Obie wielbię,
obie kocham,
obu pragnę.
Stało się.
Odkryłam w Sobie tę możliwość zjednoczenia dualności.
Odkryłam w Sobie tę możliwość zjednoczenia dualności.
Śnię Miłość, jak zawsze kocham męskość, jak zawsze kocham kobiecość...
Lecz męskość była pożądaniem, umysłem, próbą otwarcia serca...
Kobiecość mocą, pięknem, otwartością ducha...
A dziś... dziś widzę po prostu Człowieka, integrując pożądanie z pięknem, duchowość z umysłem, serce z mocą, …
Patrzę inaczej.
Widzę inaczej.
Ludzie to czują,.
Ci mniej pewni siebie jeszcze szybciej odwracają wzrok,
ci lepiej zaznajomieni ze sobą – przeciągają spojrzenia do granic własnej wytrzymałości.
Słodko rozpływać się w tym przepływie energii między oczami dwóch Istot.
Jeszcze mocniej się wtedy uśmiecham, jeszcze bardziej pozwalam sobie czuć to rozpalenie zmysłów, jeszcze bardziej ożywiam umysł, by zjednoczył się w pełni.
Siedzę wśród obcych twarzy, przytula mnie uśmiech Człowieka, i następny, i jeszcze.
Błogostan gubi granice, jęczy we mnie rozkosz...
Dusi mnie pragnienie seksu z Wami, którzy chwytacie to spojrzenie, z Wami, którzy nie boicie się widzieć, którzy chcecie czuć, z Wami, którzy jesteście Obecnością...
Chcę Cię dotknąć, lecz przecież nie wiem,
granic Twych nie znam, nie chcę ingerować w Twoją przestrzeń...
A może to strach przed odrzuceniem?
Podejść do Ciebie, ot tak, z buta, z ulicy... zaprosić do łóżka? zaprosić do życia...?
Podejść do Ciebie, ot tak, z buta, z ulicy... zaprosić do łóżka? zaprosić do życia...?
A tymczasem kończy się taniec spojrzeń, a tymczasem kończy się taniec zmysłów...
Rozchodzimy się, do własnych domów, do własnych kochanków, do własnych marzeń...
Uśmiecham się więc, ostatni raz, posuwistym krokiem oddalam spojrzenia, wracam do Siebie...
Związek ze Sobą to najbardziej stabilny, a jednocześnie najbardziej emocjonujący związek, jaki znam.
Związek ze Sobą to najbardziej stabilny, a jednocześnie najbardziej emocjonujący związek, jaki znam.
Miłość własna, miłość duchowa, miłość zmysłowa, seks ze Sobą.
Totalna czystość intencji, totalna czystość uczuć, totalna czystość wrażeń.
Totalna czystość intencji, totalna czystość uczuć, totalna czystość wrażeń.
Doskonałość sama w sobie.
Lecz...
Lecz...
...chcę wspólności.
Subskrybuj:
Posty (Atom)