wtorek, 8 maja 2012

wspomnieniem...

VII 2007

 

Ja z niemowlęciem śpiącym na ramieniu;
w tipi - pewien niezwykły dla mnie symbol piękna, istoty,  źródła - pośród lasów i pól.
Dźwięk kropel deszczu muskających Dom.

Obok On - oaza spokoju,
i Ty, który w kontakcie z nim stajesz się dobrem jedynie,
pozostawiając cały swój chaos poza tipi.
Ty, który masz respekt.

Spłynęło na mnie piękno i spokój w całej swej prostocie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz